„Wyrażam głęboki szacunek dla prawości i odwagi, które Pani okazała przeciwdziałając polityce imperialnej Związku Radzieckiego niszczącej prawa człowieka i narodów. Prześladowanie, które dotknęło Panią po proteście moskiewskim przeciwko wtargnięciu wojsk układu warszawskiego do Czechosłowacji, m. in. zamknięcie w więzieniu i w więzieniu psychiatrycznym, a później wyrzucenie Pani na obczyznę ma w sobie pieczęć tragedii osobistej. Jednak pozwoliło to Pani dać świadectwo niezłomnej wierności ideałom prawdy, sprawiedliwości i solidarności międzyludzkiej... Jako działacz dawnej antykomunistycznej opozycji demokratycznej oraz jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, chcę za to inspirujące świadectwo serdecznie podziękować. Życzę wielu lat satysfakcjonującej, owocnej pracy na rzecz wzajemnego poznania i zbliżenia między narodami polskim i rosyjskim, a także wszelkiej pomyślności osobistej.”
Lech Kaczyński (Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej)
Postać Natalii Gorbaniewskiej jest symbolem rosyjskiego ruchu dysydenckiego. Wybitna rosyjska poetka, obrończyni praw człowieka, wieloletni więzień Gułagu i „psychuszek”, opozycyjna dziennikarka, tłumaczka literatury polskiej – człowiek-legenda.
Rozpoczęte w 1953 roku studia filologiczne na Uniwersytecie Moskiewskim, ukończyła w 1963 roku na Uniwersytecie Leningradzkim. Jej pierwsze wiersze zostały wydrukowane w samizdacie jeszcze w 1959 roku. Już w czasie studiów związała się z ruchem demokratycznym, co spowodowało stopniowo nasilające się szykany.
W Rosji poeta znaczy o wiele więcej, niż tylko człowiek piszący wiersze. Poezja w Rosji zarówno carskiej, jak i bolszewickiej zawsze odzwierciedlała ducha swobody. Natalia pod tym względem to prawdziwa poetka.
Była jednym z inicjatorów i wieloletnim redaktorem najbardziej znanego na świecie czasopisma dysydenckiego ZSRR „Kronika wydarzeń bieżących”. W 1968 roku organizowała i uczestniczyła w słynnej demonstracji grupy 8 dysydentów sowieckich przeciwko inwazji wojsk układu Warszawskiego na Czechosłowację.
«И шли полки за рядом ряд, |
I pułki szły szeregiem, |
„25 sierpnia 1968 roku Natalia Gorbaniewska z niewielką grupą kolegów wyszła na Plac Czerwony w Moskwie, aby wyrazić swój protest przeciwko inwazji wojsk układu Warszawskiego na Czechosłowację. Było to jedno z najbardziej znaczących wydarzeń okresu powojennego, które można porównać jedynie z gestem młodego człowieka, który zatrzymał czołg na placu Tiananmen”.
Tomas Venclova
Jako współorganizatorka demonstracji w Moskwie została aresztowana. Po śledztwie zakończonym w kwietniu 1970 roku uznano ją za niepoczytalną i uwięziono najpierw w szpitalu psychiatrycznym w Kazaniu, a następnie w więzieniu na Butyrkach w Moskwie, gdzie przebywała do 22 lutego 1972 roku.
Po odzyskaniu wolności natychmiast wróciła do działalności opozycyjnej, lecz w 1975 roku została zmuszona do emigracji. Osiedliła się w Paryżu, gdzie współredagowała rosyjskie niezależne wydawnictwa "Kontinent" i "Russkaja mysl", w których m.in. relacjonowała wydarzenia z Polski.
Natalia Gorbaniewska była wielkim przyjacielem Polski. Pochodziła z tego pokolenia rosyjskiej inteligencji, dla którego stosunek do Polski i Polaków zawsze był swoistym „papierkiem lakmusowym” inteligenckiej przynależności. Jak dla wielu za Bugiem język polski, polska literatura, polska publicystyka były dla niej pomostem do demokracji, pomostem do Europy, do wolności. Przetłumaczyła na język rosyjski m.in. dwa tomy „Historii estetyki” Władysława Tatarkiewicza, utwory Marka Hłaski, Tadeusza Konwickiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Sławomira Mrożka, Józefa Mackiewicza. Jej tłumaczenia polskiej poezji do dziś pozostają wzorem dokładności i duchowości poetyckiej. Cyprian Kamil Norwid, Julian Tuwim, Czesław Miłosz, Krzysztof Kamil Baczyński, Anna Kamieńska, Zbigniew Herbert, Wiktor Woroszylski, Wisława Szymborska, Jarosław Marek Rymkiewicz, Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki, Tomasz Jastrun – dzięki Natalii twórczość tych polskich poetów stała się dostępna dla czytelnika rosyjskiego. Tłumaczyła także teksty polskich publicystów m.in. Jacka Kuronia, Adama Michnika, Jerzego Giedroycia.
Za wybitne osiągnięcia w dziedzinie translatoryki i popularyzowanie polskiej literatury została wyróżniona nagrodą "Kultury" w 1990 roku i polskiego PEN Clubu w 1991 roku. Była również laureatką nagrody im. Jerzego Giedroycia.
W czasie czeskich obchodów 40-tej rocznicy inwazji wojsk Układu Warszawskiego została uhonorowana czeskim orderem Kramarza za swój gest solidarności z Czechosłowacją w 1968 roku.
Po upadku Związku Sowieckiego nie wróciła do Rosji. Mieszkając w Paryżu, uważała Polskę za swą drugą ojczyznę. Przez wiele lat była członkiem redakcji wydawanego w Polsce rosyjskojęzycznego miesięcznika „Nowaja Polsza”. Od 2006 roku przewodniczyła jury wrocławskiej Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus.
W 2005 roku otrzymała polskie obywatelstwo. Znamiennym jest fakt, iż tak wyjątkowa osoba podróżowała po świecie posługując się nie paszportem rosyjskim, a właśnie paszportem Rzeczypospolitej Polskiej. Paradoksalnie w dzisiejszej Rosji jest ona osobą mniej znaną, niż w Polsce.
Natalia Gorbaniewska pozostała niezaprzeczalnym autorytetem moralnym dla rosyjskiej inteligencji demokratycznej i demokratycznej młodzieży. W 2007 roku w Moskwie ukazało się nowe wydanie jej książki „Południe”, o wydarzeniach na Placu Czerwonym sprzed 40 lat. Zawsze z chęcią spotykała się z czytelnikami m.in. w Moskwie, Sankt Petersburgu i na rosyjskiej prowincji.
„Cóż, na tle czołgów w Gruzji, czołgi w Pradze z przed 40 laty mogą pokazać się niepotrzebnym przypomnieniem, które wywołuje niepotrzebne emocje. Jak mawiał Winni-Puch „to są nieprawidłowe pszczoły i oni dają nieprawidłowy miód”
A rosyjskie czołgi w Gruzji to są oczywiście prawidłowe czołgi, tak jak byli prawidłowymi czołgi w Czechosłowacji 40 lat temu. A jeszcze 12 lat przed tym na Węgrzech, i jeszcze 11 lat po tym w Afganistanie.
I teraz zwróćmy się do listy krajów, którzy już doświadczyli, albo mogą doświadczyć w przyszłości sowiecką / rosyjską inwazje. Czy Ukraina następna?”
(Z proroczego wystąpienia Natalii Gorbaniewskiej 20 sierpnia 2008 roku w Senacie Czeskiej Republiki na konferencji „40 lat po okupacji”).